Wielki oburzenie reklamą Coca-coli

13:05


google.com


"Reklama nie spotkała się z powszechną akceptacją wśród polskich emigrantów w Hiszpanii" [vide: Internauci podzieleni reklamą. "Jest rasistowska?"] Czyżby? Zdania są podzielone, jedni się bulwersują i wzywają Radka Sikorskiego do pomocy w pisaniu listów, inni uśmiechają się widząc całą tę nadmuchaną aferę. Jak zwykle rzeczowi dziennikarze opierają się na jednym internetowym źródle (blogu), a wcześniej sami cytują opinię ambasadora Polski w Madrycie (zgoła odmienną). Mnie tam reklama niczym nie uwłacza i jako Polka na uchodźstwie w Hiszpanii nie przyłączam się do bojkotu :]  Zgadzam się też z komentarzem poniżej (dobrze, że więcej ich pod newsami o reklami niż zjadliwej nagonki):  


Burza w szklance wody. Czy ludzie krytykujący tę reklamę uważają, że praca na budowie hańbi? Że bycie na emigracji zarobkowej jest upokarzające? Że bieda to wstyd? To dopiero są chore i szkodliwe stereotypy, a nie ta reklama. - Smutny


Podpytałam też znajomych Hiszpanów co sądzą o tej reklamie. Po obejrzeniu pierwszą reakcją było: Oooo it's so nice! Dopiero później podpytałam ich o wizerunek Polski i Polaka, którego nie stać na bilet. Oto co powiedzieli: 

Pedro: miła reklama, lubię ją. 

(po pytaniu o obraz Polaków i oburzenie Polonii)
To głupie, że Polacy się oburzają, przecież wiadomo, że Hiszpanie też jeżdżą za lepszym życiem np. do Niemiec. Poza tym w Hiszpanii możesz (jako imigrant) żyć lepiej, więc dlaczego by nie przyjechać? Myślę, że Polska nie jest najbogatszym krajem Europy, ale nie uważam, że jest biedna.
Jose: twórcy grają na emocjach by bardziej sprzedać produkt, poza tym mówią też o pewnej ludzkiej solidarności.

(po pytaniu o obraz Polaków i oburzenie Polonii) 
Polacy mogą czuć się urażeni, ale to tylko historia jednego człowieka (a nie wszystkich Polaków). To dobra historia, bo pokazuje tę dobrą stronę emigracji - Jacek ma pracę, jest akceptowany przez Hiszpanów. Jak dla mnie to sentymentalna historia.
Współlokator Jose: to po prostu kolejna reklama Coca-Coli utrzymana w tej samej konwencji, nie ma się czym oburzać. 
Carmen: ładna historia, ale to stereotyp. Polska nie jest tak daleko!! To prawda, że większość Polaków przyjechała do Hiszpanii by pracować, godnie pracować, a nie kraść czy prostytuować się na ulicach.
Jacek pracuje, a inni chcą mu pomóc. Do tego ma dobre relacje z Hiszpanami, co w tym złego?
Vicent: miła w odbiorze reklama. Przecież nie tylko Polacy migrują. Sami Hiszpanie wyjeżdżają za pracą za granicę, bo wiadomo jak jest teraz w kryzysie, więc nie ma się czym oburzać.
ose Luis: Dobra reklama, podoba mi się. Cóż, wielu Hiszpanów nie stać na bilet do Polski na Euro i sami wyjeżdżają do pracy do Niemiec. 

Jak widać wszyscy dotychczas przepytani (a na dalsze odpowiedzi czekam) wcale nie mają pierwszego skojarzenia z biednymi Polakami w Hiszpanii. Uwagę zwracają na dobry wydźwięk emigracji - Polak zaadoptował się w środowisku, jest szanowany i lubiany przez Hiszpanów, zna język, nie kradnie. 
Zdają sobie sprawę, że obraz jest zniekształcony, co jest normalnym zabiegiem przy tworzeniu spotów reklamowych - Polska nie jest tak daleko, by nie móc tam polecieć.
Nie widzą także nic złego w emigracji - sami bowiem wyjeżdżają do innych krajów by zarobić, więc nie dziwi ich także obecność innych nacji w Hiszpanii.



Nie ma o co drzeć szat, są ważniejsze problemy w Polsce niż zajmowanie się reklamą Coca-coli.

You Might Also Like

3 komentarze

  1. Mam dziwne wrażenie, że to sztucznie rozdmuchiwany problem, który zaistnieć mógł tylko dlatego, że media wiedzą w jaki ton uderzyć, by jakaś grupa się odezwała. Sam nie miałem specjalnego problemu z emocjami po jej obejrzeniu. Bohaterem jest Polak, bo mistrzostwa są w Polsce, a motyw "powrotu do domu" sprzedaje się bardzo dobrze z racji sentymentalnych konotacji - afera by była, gdyby Polak był bohaterem filmu promującego mistrzostwa np. w Portugalii.
    A sam spot - szczerze mówiąc wywołuje chyba pozytywne emocje. No, za wyjątkiem osób, które mają problemy z samooceną.

    OdpowiedzUsuń
  2. A w Białymstoku ostatnio skinheadzi prawie zatłukli Ormianina, ale przecież my w Polsce rasistami nie jesteśmy, tylko nas na zachodzie nieustannie szkalują nie wiedzieć czemu.
    Krytyka tego spotu to wymyślanie problemów, naprawdę. Ja tam Jacka lubię!

    OdpowiedzUsuń
  3. niektórzy najwyraźniej patrzą przez pryzmat swoich nieciekawych doświadczeń, skoro tak bardzo się spinają przy zwykłej reklamie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze! Pamiętaj, że pytania możesz wysyłać na e-mail: hiszpanarium@gmail.com! :)

Subscribe